W dniach od 11 do 15 lipca codziennie w godzinach od 9.00 do 14.0 w Fundacji „Nowa Nadzieja” odbyły się półkolonie zorganizowane przez nasze terapeutki Bożenę Musielak, Emilię Walczak, Magdalenę Dostal oraz Violettę Kidoń, w których mogły uczestniczyć dzieci po wcześniejszym zgłoszeniu. Posiłek był dostosowany do indywidualnych wymagań każdego dziecka. Oprócz zajęć terapeutycznych na dzieci czekało wiele atrakcji i ciekawe warsztaty: zabawa z angielskim, przygoda z SI, warsztaty kynoterapeutyczne. Uczestnicy półkolonii mogli zwiedzić CKiS: przenieść się do projektornii filmów, zasmakować pracy kinooperatora, jak również odbyć wyprawę na scenę Teatru im. W. Bogusławskiego w Kaliszu: poczuć się nie tylko widzami, ale również aktorami. To były dla dzieci pasjonujące zajęcia a piątkowe podsumowanie, podczas którego dzieci zaprezentowały zdobyte umiejętności były tego najlepszym wyrazem.

Podczas zajęć kynoterapii (dogoterapii) dzieci pracowały zarówno nad swoją sprawnością fizyczną, jaki i sferą emocjonalną . Kontakt z psem tłumi agresję i pozwala przyjemnie przeprowadzić różnego rodzaju ćwiczenia w formie zabaw . W czasie ich trwania nasi podopieczni ćwiczyli: proste układy taneczne- integrujące pracę obu półkul, orientację w schemacie ciała, czy też koordynację ruchową, granie na różnych instrumentach perkusyjnych w rytm piosenek, wydmuchiwanie baniek mydlanych i piórek, zabawy z balonami i piłkami, ćwiczenia z zakresu integracji sensorycznej: trampolina, tunele, domki, duże piłki , tor przeszkód, hula- hop, różne techniki plastyczne: malowanie rękami, balonami wypełnionymi wodą, gąbkami , pędzelkami, przyklejanie dużych i małych elementów ; ćwiczyliśmy także- przez ugniatanie papieru, lepienie w piasku kinestetycznym, masaże podczas zabaw z kaszą, ryżem , fasolą , grochem i wodą- sensorykę dłoni. Celem naszej aktywności było stymulowanie wszystkich zmysłów podczas beztroskiej zabawy dzieci z Arielką i Bają – psami, które aktywnie brały udział we wszystkich ćwiczeniach.

Żywioły angielskie /the elements/ są takie same jak 'polskie'....tylko różnią się nazwą... W pierwszym dniu główną rolę grało słońce /sun/ i żółty kolor /yellow/. Układaliśmy wielki słonecznik /sunflower/ z puzzli, a żółte balony i klanza dopełniały całości. W drugim dniu, w którym bohaterem był czerwony kolor /red/ i kwiaty /flowers/, Cookie the Menace, czyli nasza maskotka 'rozrabiaka' porozrzucał nam płatki kwiatków, które nasze dzieciaczki pięknie pozbierały i znów mogliśmy się cieszyć widokiem dużych, czerwonych kwiatów. W środę zawitał do nas wiatr /wind/, w dodatku przywiał niebieski kolor/blue/ i zachęcił nas do zrobienia latawca /kite/, który szybował wysoko pod sufitem. Czwartek był pod znakiem deszczu/rain/ i deszczowej piosenki, która bardzo się przydała, bo za oknem było rzeczywiście mokro. W piątek wszystkie żywioły się połączyły w ..... piękną tęczę /rainbow/ i kolorową piosenkę, którą zaśpiewaliśmy wspólnie dla Rodziców.

Zdjęcia w galerii